Na pocieszenie postanowiłam przygotować sobie sałatkę z indykiem i kiwi, ponieważ właśnie takie składniki smutno zerkały na mnie z lodówki.
Ojejku jaka ona dobra... Gdy mieszałam składniki, trochę się bałam, że będzie klapa. Niepotrzebnie! Jestem trochę zaskoczona faktem, że jest taka smaczna, ale nic tylko się cieszyć, prawda?
Dzisiaj zjadłam ją na podwieczorek, a jutro idzie ze mną na uczelnię. Chyba, że zanim wyjdę przypadkiem całą pochłonę :)
Lekka sałatka
Potrzebujemy:
- piersi z indyka, pokrojonej w kawałki i usmażonej/upieczonej z ulubionymi przyprawami
- kiwi (u mnie 2 kiwi na 500g mięsa)
- opakowania miksu sałat
- garści pestek dyni
- garści pestek słonecznika
- sera pleśniowego, z niebieską lub srebrną pleśnią
- pomidorków koktajlowych
- soku z połowy cytryny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze :) Anonimowych proszę o podpis :)