Jako, że zbliża się sesja, znalazłam czas, aby w końcu użyć papieru ryżowego, który zalegał w mojej szace kuchennej od dłuższego czasu. Bałam się, że coś nie wyjdzie, że będzie beznadziejne itp, ale okazało się, że to nie jest takie trudne. Oczywiście nie są to "Spring Rolls" jak z żurnala, wiele im do doskonałości brakuje pod względem wizualnym, ale jak można się inaczej nauczyć niż poprzez trening?
Moje "Spring Rolls" - sajgonki bez smażenia
Składniki:
- 1/3 opakowania makaronu ryżowego (około)
- opakowanie mrożonych warzyw azjatyckich bez sosu
- kilka arkuszy papieru ryżowego
- oliwa, oliwa z dodatkiem papryczki chilli (opcjonalnie), sos sojowy (bg), woda, sól
Warzywa wrzucamy na gorącą oliwę i smażymy do miękkości, doprawiamy solą i sosem sojowym.
Mieszamy warzywa z makaronem.
Papier ryżowy delikatnie moczymy, nakładamy na niego nadzienie i zwijamy jak kto umie :)
Powtarzamy aż nadzienie się skończy i gotowe!
Smacznego!
wyglądają bardzo smakowicie :) sama jeszcze nie zwijałam więc jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńnie jest tak źle jak sądziłam z tym zwijaniem, ale przyda się cierpliwość ;)
UsuńMniam, bardzo ciekawie wyglądają :) Lubię sajgonki. :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja też lubię sajgonki od dawna, więc musiałam w końcu sama spróbować je zrobić ;)
Usuń