Uwielbiam zupy. Może nie są specjalnie efektowne z wyglądu, ale za to jak mogą smakować!
Od pewnego czasu posiadam książkę "1000 dań dietetycznych", ale do tej pory myślałam, że te dania są nie na moją kieszeń, przekombinowane i z niedostępnych w sklepach składników.
W końcu po długiej przerwie odwiedziłam sklep Carrefour i ku mojemu zdziwieniu trafiłam tam na półki oznaczone napisem "delikatesy azjatyckie" a na nich wszystko czego potrzeba do tajskiej zupy :) Mianowicie trawę cytrynową i sos rybny - w całkiem przystępnych cenach.
Tajska zupa szpinakowa
Potrzebujemy:
- 1 litr bulionu z kurczaka
- mięsa z wywaru (ja miałam dwie małe nogi)
- 250 g szpinaku
- puszki (ok 400g) mleka kokosowego
- pędu trawy cytrynowej
- dwóch szalotek
- dwóch ząbków czosnku
- soku z limonki
- pół łyżeczki sosu rybnego
- łyżeczki cukru
- papryczki chili (dopisuję na końcu ponieważ ja ze względu na mamę nie mogłam jej dodać - doprawiłam suszonym chili już na talerzu)
Uzyskaną pastę smażymy razem z mięsem kurczaka, ok 5 minut. Po tym czasie dodajemy mleko kokosowe i bulion, doprawiamy sosem rybnym i cukrem.
Kroimy szpinak na paski i dodajemy do zupy. Gotujemy jeszcze ok 5 minut, ew doprawiamy.
Jemy! Smacznego!
Wpis dodaję do akcji "Doceniamy zupy"
Przepisik idealny do Akcji Tęcza Smaków 2 ! : Zapraszam :)
OdpowiedzUsuńniestety nie można dodać przepisu, który bierze udział w innej akcji, więc już po zawodach...
Usuń