Wiem, że u mnie sporo tego drożdżowego, ale z jakiegoś powodu właśnie z drożdżami najlepiej mi się pracuje :) Mama mówi, że to zaskakujące bo moja babcia i prababcia z kolei, w ogóle nie radziły sobie z drożdżowym... Wychodziły im zakalce i inne cudaki. Może trzeba mieć "drożdżowe ręce", tak jak do ogrodnictwa "green fingers"? Tak czy inaczej ja się z drożdżami przyjaźnię i dlatego na luzie podeszłam do tematu tych bułek, które chcę Wam zaprezentować. Postanowiłam wykorzystać sprawdzony przepis na ciasto i wyszło super. Oczywiście, jak zwykle zostałam zaskoczona, bo z małych bułeczek urosły wielkie potwory :) Ale jakie pyszne! Wszyscy się zachwycili, a ja płaczę, że zrobiłam ich tak mało...
Do dodania na wierzch kruszonki i grubej warstwy gęstego lukru zachęcił mnie ten przepis: klik!
Drożdżówki z rabarbarem
Potrzebne nam:
- ciasto drożdżowe z tego przepisu: klik! - ja niemądra zrobiłam z połowy składników i wyszło mi 7 sporych bułek, ale szybko znikają!
- ok 500g rabarbaru
- 50g masła
- 50g cukru + cukier do dosłodzenia rabarbaru
- trochę mąki
- cukru pudru i wody na lukier
Ciasto robimy zgodnie ze wskazówkami i dzielimy na równe kulki.
Rabarbar w miarę drobno kroimy i blanszujemy na patelni z odrobiną wody i cukrem do smaku. Nie robimy z niego paćki tylko lekko zmiękczamy!
Masło - niezbyt miękkie - mieszamy z cukrem, stopniowo dodajemy mąki aż uzyskamy kruszonkę, nie wiem jak to inaczej opisać :P Ja miałam za miękkie masło i od razu zrobiły się miękkie kuleczki, ale i tak wyszło spoko :)
W każdej drożdżówce robimy wgłębienie i nakładamy w nie rabarbar. Posypujemy po wierzchu cukrem, a następnie kruszonką.
Pieczemy 20 minut w 180 stopniach - najlepiej włożyć do zimnego pieca i obserwować co się dzieje, bo wtedy żywiej rosną.
Gdy bułki są rumiane wyciągamy je z pieca i czekając aż wystygną robimy gęsty lukier - o konsystencji śmietany.
Polewamy lukrem chłodne bułeczki i czekamy aż zastygnie.
Smacznego!
ale pyszności:) wyglądają wyśmienicie:) tylko skosztować:) mniam mniam:)
OdpowiedzUsuńdzięki :) są pyszne :)
Usuńtakie drożdżowy na początek dnia to coś wspaniałego:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za udział w rabarbarowej akcji:)