Ale wstyd... zaniedbałam bloga i nie mam na to wymówki, bo przecież miałam wolny czas w majówkę, coś tam jadłam, nawet czasem coś sama przyrządziłam. No, ale leń wewnętrzny wygrał, ponieważ po pierwsze pogoda niezbyt majowa, po drugie byłam poza domem i nie miałam warunków do dobrych zdjęć, po trzecie Narzeczony był głównym kucharzem w te wolne dni, a ja raczej kuchcikiem.
Majówka się kończy - akurat dziś jest już ładnie, żeby jeszcze ciężej szło się jutro ludziom do pracy czy szkoły... A jak chcieliśmy grillować to akurat padało...
Na to jednak wpływu nie mamy, więc koniec narzekań i wracam dziś skromnie z zapiekankami, które w końcu zjadłam z przyjemnością na ogródku:)
Zapiekanki
Potrzebujemy:
- kilku kromek chleba
- masła
- kulki mozzarelli (u mnie opakowanie mini kulek)
- suszonych pomidorów
- szynki
- bazylii świeżej
Każdą kromkę smarujemy masłem i układamy: trochę szynki, suszonego pomidora, listek bazylii i warstwę sera. Zapiekamy przez jakieś 5-10 minut w temperaturze ok 200 stopni, aż ser się rozpuści.
Witam. Piszę pod tym postem, jednak mam pytanie odnośnie innego przepisu. Mianowicie, chodzi mi o przepis na Błyskawiczne ciasto z jabłkami, bez jajek. Czy po włożeniu do piekarnika, ciasto bardzo wyrośnie? Bo nie wiem, czy moja forma wystarczy.
OdpowiedzUsuńhmmm, jakoś bardzo nie rośnie, ale warto dać mu trochę miejsca. Moje urosło ok. 3-4 cm w górę.
Usuń