Nie pamiętam nawet skąd się wzięły,
ale miałam w zamrażarce białka jaj, które zostały po
jakimś wypieku. Uznałam, że najwyższy czas się ich pozbyć, a
akurat miałam też mielone orzechy laskowe.
Wcześniej piekłam takie ciastka z
dodatkiem migdałów i były bardzo smaczne, więc postanowiłam
upiec laskową wersję.
Proporcje wymyśliłam sama, bo nie
miałam dostępu do Internetu, ale to nie problem, bo wyszły
idealne!
Polecam wszystkim, którzy mają
ochotę na coś słodkiego, lekkiego i niewymagającego dużego
nakładu pracy i długiego zmywania.
Wystarczą trzy składniki, jedna
miska, mikser do ubijania piany i blaszka wyłożona papierem.
Co więcej nawet najbardziej
początkujący cukiernik sobie z nimi poradzi!
A na dodatek są pyszne, lekko ciągnące
i mają chrupiącą skorupkę... Mmm...
Naprawdę jeszcze kogoś muszę
namawiać? ;)
„Beziki” orzechowe
Składniki:
- 3 białka
- 200g mielonych orzechów laskowych
- 150g cukru
Białka ubijamy na sztywną pianę pod
koniec stopniowo dodając cukier.
Dodajemy orzechy i delikatnie mieszamy.
Wilgotnymi rękami formujemy beziki i
układamy je na blasze wyłożonej papierem.
Pieczemy w piecu nagrzanym do 160
stopni przez ok 35 minut.
Czas pieczenia zależy od rozmiaru
bezików. Warto co jakiś czas sprawdzić czy mają sztywną
skorupkę, bo wtedy są gotowe.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze :) Anonimowych proszę o podpis :)