Jest to jego uproszczona wersja, bo rezygnujemy w niej z samodzielnego przygotowywania karmelu lub kajmaku z mleka skondensowanego i wykorzystujemy gotowy produkt.
Jeśli jednak macie chęć to zróbcie kajmak z mleka skondensowanego - albo ze słodzonego gotując je w puszce jakieś 2 godziny, albo z niesłodkiego dodając do niego kawałek masła i cukier do smaku.
Ja po prostu miałam w szafce kajmak, któremu kończył się termin przydatności, więc go wykorzystałam.
Podobnie z orzechami - ja dodałam prażone laskowe, migdały i nerkowce, ale na dobrą sprawę nadadzą się dowolne - jedyna uwaga, to aby duże orzechy (włoskie, brazylijskie) pokroić na mniejsze kawałki, to łatwiej będzie potem porcjować nasz deser.
Polewa czekoladowa też zależy od gustu - ja mam mleczno-gorzką, gdzie jakieś 65% stanowi mleczna a resztę dopełniłam gorzką.
Deser nie jest sztywny, kajmak pozostanie lejący, ale to naprawdę nie kłopot. :)
"Snickers"
Składniki:
- puszka masy krówkowej/kajmaku
- ok 100-150g dowolnych orzechów
- 100g czekolady
- 10g masła
Wysypujemy orzechy równą warstwą na całą masę i "wklepujemy" je w kajmak.
W rondelku rozpuszczamy czekoladę razem z masłem.
Wylewamy na kajmak i dokładnie rozprowadzamy na powierzchni.
Wstawiamy do lodówki aż czekolada się całkiem zetnie.
Następnie wywracamy deser na deskę do krojenia czekoladą do dołu. Delikatnie zdejmujemy folię z warstwy kajmakowej, dzielimy na porcje.
Przechowujemy w lodówce, aby czekoladowy spód pozostał sztywny.
Smacznego!
Widzę deser wyszedł wspaniały, zdjałabym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Naprawdę proste i fajne. Ja uwielbiam korówkową masę... :) A takie połączenie... Mmm.
OdpowiedzUsuńTo przysmak zdecydowanie dla mnie:-)
OdpowiedzUsuńMmm, niebo! <3
OdpowiedzUsuń