Uwielbiam ten rodzaj pieczywa, zwłaszcza z czarnymi oliwkami... Oczywiście wiem, że nie każdy lubi oliwki, więc bez problemu możecie je zastąpić czymś innym. Suszone pomidory? Mega! Ziołowa posypka? Pyszka!
Jeśli zaś chcecie bez niczego - Wasza sprawa! I tak będzie pyszna, bo to się nie może nie udać!
Przepis mam z mojej ulubionej książki "Wypieki" Anneki Manning. Oczywiście go przerobiłam, bo w oryginale były suche drożdże i mąka pszenna, a ponadto chlebek wyszedłby za duży na moje potrzeby :)
Focaccia orkiszowo-żytnia
Składniki:
- duża szczypta cukru
- łyżeczka soli
- szklanka letniej wody
- około 2 szklanki mąki - po szklance orkiszowej razowej i żytniej razowej
- 10g drożdży
- 25ml oliwy
- oliwki, zioła, lub inne przysmaki na wierzch :)
Po tym czasie dodajemy resztę wody, sól, oliwę i mieszamy. Stopniowo dodajemy mąkę, aż ciasto stanie się w miarę zwarte. Przekładamy na stolnicę i wyrabiamy, aż uzyskamy elastyczne ciasto.
Odstawiamy na jakąś godzinę do wyrośnięcia.
Po tym czasie przekładamy focaccię na blachę wyłożoną papierem i formujemy prostokątny placek.
Na wierzchu robimy wgłębienia, w które wbijamy oliwki. Skrapiamy wierzch oliwą, posypujemy ziołami i wstawiamy do zimnego pieca.
Piec nastawiamy na 200 stopni i pieczemy chlebek jakieś 30 minut.
Ja najpierw ustawiam "wiatrak", czyli termoobieg, a gdy temperatura dojdzie do tej wskazanej w przepisie przełączam na ustawienie "góra-dół".
Będzie gotowa gdy wierzch się zarumieni, a spód po uderzeniu będzie wydawał głuchy odgłos.
Focaccia jest smaczna sama, lub zamiast chleba na kanapki.
Smacznego!
Wyszła piękna, niestety nie znoszę oliwek więc musiałabym, je wywalić z przepisu, ale chętnie zastąpiłabym je czosnkiem i ziołami. <3
OdpowiedzUsuńWszelkie wariacje na pewno wyjdą fantastycznie :) Ja jestem oliwkożercą, dlatego do wszystkiego je dodaję :)
UsuńChyba skorzystam z przepisu :D
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam :)
Usuń