Wybraliśmy się w trakcie tamtych wakacji do przydrożnej restauracji greckiej, w której jedzenie było przepyszne i do tej pory trudno mi je wymazać z pamięci. Tam też po raz pierwszy jedliśmy faszerowanego bakłażana, który w karcie figurował jako Papucaki i pokochaliśmy to danie na zawsze.
Z okazji moich niedawnych urodzin postanowiliśmy przygotować je po raz kolejny z lekkimi zmianami :)
Papucaki
Składniki:
- pól dużego bakłażana na osobę (lub cały malutki)
- mielone mięso
- pieczarki
- kilka świeżychpomidorów
- cebula
- czosnek
- ser żółty
- sól, pieprz
Obsmażamy pokrojony czosnek i dodajemy na patelnię mięso. Smażymy do zrumienienia. Na drugiej patelni szkliwmy posiekaną cebulę i dodajemy pieczarki. Łączymy zawartość obu patelni i doprawiamy do smaku.
Z pomidorów zdejmujemy skórę i wycinamy ogonki, kroimy w kostkę i dodajemy do składników farszu. Dusimy aż się rozpadną, doprawiamy.
Nakładamy farsz do bakłażanów, posypujemy serem i zapiekamy ok 20 minut w 180 stopniach.
Smacznego!
robię bardzo podobnie:)już tydzień się zbieram do nich, ale ciągle odkładam, bo a to co inne zrobię, albo brak czasu na gotowanie.
OdpowiedzUsuń:) no wiadomo, nam też ciężko byłoby się do nich zebrać gdyby nie było okazji, bo raczej nie jest to szybkie danie :)
Usuń