Dlatego, jeśli mówię, że to jest najlepsza zupa jaką jadłam, to wiem o czym mówię.
Ta zupa to ideał... Zawiera same składniki roślinne, jest z warzyw lokalnych i sezonowych. Jednocześnie sycąca i lekka. Kwaskowato - słodka, chrupiąco - miękka, pożywna i letnia.
Myślę, że nie jadłam lepszej zupy i prędko nie zjem...
Naprawdę polecam, zwłaszcza teraz, gdy na targu nadal pokaźny wybór warzyw, które mogą stanowić bazę do tej zupy :)
Minestrone
Składniki:
- 2 średnie marchewki
- 2 małe pietruszki
- mały seler
- mały por
- cebula
- garść fasolki szparagowej
- pół małego kalafiora
- 2 pomidory
- garść drobnego makaronu (u mnie razowy orkiszowy)
- sól, pieprz
- oliwa do smażenia
Cebulę kroimy w kostkę, pora w
półksiężyce. Machewki, pietruszki i selera kroimy w kostkę,
fasolkę na połówki (odkrawając ogonki), kalafiora dzielimy
na różyczki.
Pomidory obieramy ze skórki i
kroimy na ósemki.
Na dnie garnka rozgrzewamy chlust
oliwy. Wrzucamy cebulę i pora, smażymy aż się zeszklą, ale nie
zmienią koloru na złoty. Dodajemy marchewkę, seler i pietruszkę,
również chwilę blanszujemy i zalewamy wodą, do poziomu
warzyw. Dodajemy trochę soli, aby powoli nabierały smaku.
Po około 10 minutach dodajemy fasolkę,
a po kolejnych 5 kalafiora. Gotujemy jakieś 10 minut, aż warzywa
uzyskają pożądaną miękkość, w razie potrzeby dolewając wody.
Na końcu dodajemy pomidory i chwilę
dusimy całość (aż zaczną oddawać kolor i się rozpadać) i makaron, który gotujemy zgodnie z zaleceniami producenta.
Doprawiamy solą i pieprzem.
Możemy podawać z kleksem jogurtu, lub
posypaną parmezanem, ale równie dobrze smakuje bez niczego :)
Smacznego!
Wygląda pysznie aż zrobiłam się głodna napewno jak wróce do domu skorzystam z twojego przepisu i wróce ocenić :)
OdpowiedzUsuń