niedziela, 31 sierpnia 2014

Klopsy z duszonymi warzywami

To proste danie wymyśliłam ostatnio przez przypadek. Wiedziałam, że mam ochotę na mięso, najlepiej mielone, warzywa i brązowy ryż.
Warzywa kupiłam te, które wpadły mi w oko - marchewki i cukinię. Oprócz tego brokuł, ale jako dodatek do obiadu. No i mielone mięso z indyka - delikatne, niesolone, świeżo mielone w moim ulubionym sklepie z drobiem. Wyszło lekko i smacznie!

Klopsiki z marchewką i cukinią


Składniki:

  • pół kilo mięsa mielonego z indyka
  • 4 małe marchewki
  • cebula
  • cukinia
  • sól, pieprz, słodka papryka, pieprz ziołowy, koperek
  • trochę wody
  • oliwa do smażenia
Mięso doprawiamy - ja dodałam to co w składnikach: koperek, sól, pieprz ziołowy i słodką paprykę. Mieszamy i formujemy klopsy.
Rozgrzewamy oliwę na sporej patelni i szklimy cebulę posiekaną w kostkę. Dorzucamy  i obsmażamy klopsy (ze wszystkich stron).
Marchewkę kroimy w cieniutkie plasterki, najlepiej na tarce (większość 4 - bocznych ma takie ostrze), dorzucamy do  mięsa z cebulą. Cukinię kroimy w kostkę i też wrzucamy na patelnię. Dolewamy trochę wody (na dno), solimy lekko warzywa po wierzchu i dusimy całość pod przykryciem do miękkości marchewek - jakieś 15-20 minut.
Podajemy w ryżem i surówką/sałatką/brokułem...
Smacznego!

piątek, 29 sierpnia 2014

Pierogi żytnie ze szpinakiem

Ostatnio długo chodziły za mną pierogi... Kiedyś miałam ich przesyt, bo w leniwe dni, jadałyśmy z mamą kupne pierogi zamiast stać godzinami przy garach. Teraz nie jadłam pierogów jakiś rok! Odkąd jestem na diecie bez pszenicy było to jedno z dań, które jako pierwsze wycofałam z jadłospisu.
W końcu postanowiłam spróbować pierogi z mąki żytniej i udało się! Chęć na pierogi zaspokojona, szpinak z kurczakiem, który stanowił dzień wcześniej sos do makaronu, uratowany przez wyrzuceniem.
Wszystko jest jak być powinno :)

Pierogi ze szpinakiem i kurczakiem


Składniki na około 4 porcje

  • 2 szklanki mąki żytniej jasnej
  • 2 szklanki mąki żytniej razowej
  • około szklanki ciepłej wody
  • małe opakowanie mrożonego szpinaku
  • pół podwójnej piersi z kurczaka
  • ząbek czosnku
  • sól, pieprz
Szpinak wrzucamy do garnka i rozmrażamy. Doprawiamy solą, pieprzem i ząbkiem czosnku przeciśniętym przez praskę.
Kurczaka kroimy w kostkę, doprawiamy solą i pieprzem, smażymy. Łączymy kurczaka ze szpinakiem, dusimy 15 minut, żeby smaki się trochę połączyły.

Z mąki i stopniowo dodawanej wody zagniatamy elastyczne ciasto. Rozwałkowujemy cienko i wykrawamy szklanką kółka.
Na środek każdego z nich nakładamy tyle farszu, żeby dało się je zlepić - około łyżeczki. Dokładnie zaciskamy brzegi każdego pieroga.
Operację: zagniatanie - wałkowanie - wycinanie, powtarzamy tak długo, jak długo mamy trochę skrawków ciasta.
W dużym garnku zagotowujemy wodę - solimy ją i dodajemy trochę oliwy. Wrzucamy partiami pierogi, tak żeby swobodnie pływały. Gdy wypłyną na wierzch gotujemy 3 minuty.
Podajemy skropione oliwą, lub z odrobiną masła, które roztopi się w kontakcie z gorącymi pierogami, oraz z surówką :)

Smacznego!


środa, 27 sierpnia 2014

Jabłkowe ciasto "Salceson"

Po wpisaniu w google hasła "czekoladowe ciasto z jabłkami" wyskakuje milion przepisów, a większość z nich to właśnie przepisy na "Salceson". Miałam mało mąki orkiszowej, z której chciałam upiec ciasto, więc przy wyborze kierowałam się właśnie tym kryterium.
I bardzo dobrze, bo wybrałam przepis na naprawdę pyszne ciasto, które znika w oka mgnieniu!
W sumie mogłam się spodziewać, że się uda, bo korzystałam z bloga, który ma u mnie bardzo dobrą opinię, ale nie wiedziałam, że ciasto wzbudzi aż taki zachwyt we wszystkich degustujących, ze mną na czele :)

Przepis zaczerpnęłam stąd: klik! klik!

Salceson


Składniki:

  • 230g mąki (u mnie orkiszowa, biała) + 2 łyżki (do obtoczenia jabłek)
  • 200g cukru
  • 3 jajka
  • 100ml oleju
  • 10g kakao (około 3 łyżeczek)
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • łyżeczka sody oczyszczonej
  • 2 jabłka - ja miałam antonówki
Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy do niej proszek do pieczenia, sodę i kakao.
Jajka ucieramy dokładnie z cukrem. Do jajek dodajemy olej, a następnie stopniowo dodajemy suche składniki, dokładnie mieszając.
Jabłka obieramy, pozbawiamy ogryzka i kroimy w kostkę. Obtaczamy dokładnie w 2 łyżkach mąki (to sprawi, że będą w całym przekroju - inaczej mogłyby opaść na dno).
Dodajemy jabłka do ciasta, mieszamy.
Przekładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia.
Wstawiamy do pieca nagrzanego do 180 stopni i pieczemy do suchego patyczka - ja miałam niską blaszkę i piekłam 40 minut, co całkowicie wystarczyło. Jeśli macie wyższe formy sprawdźcie po 40 minutach, ale pewnie jeszcze z 15 będzie potrzebne ;)

Smacznego!


Jedz polskie jabłka

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Faszerowane warzywa

To danie proste w wykonaniu, ale efektowne. Po prostu chwytamy warzywa, które dają się wydrążyć i napełniamy je mięsem, które jest tak przygotowane, że przypomina farsz na gołąbki.
Ja miałam patisona (który został pokazany na zdjęciu), kabaczek. Ale ten farsz jest na tyle uniwersalny, że nada się do wszelkich warzyw - czy to cebul, czy papryk.

Warzywa faszerowane


Składniki:

  • pół kilo mięsa mielonego (u mnie indyk, nie garmażeryjny)
  • cebula
  • szklanka suchego ryżu
  •  pieprz ziołowy, sól, 1/2 łyżeczki kurkumy, 1/2 łyżeczki ostrej papryki, łyżeczka słodkiej papryki
  • warzywa: kabaczek, patison - ja miałam mały kabaczek i patison i zużyłam zaledwie połowę farszu, więc spokojnie starczy go na ogromny kabaczek, lub kilka mniejszych warzyw
  • oliwa
  • opcjonalnie trochę twardego sera na wierzch
Warzywa, które zamierzamy faszerować myjemy, przekrawamy - kabaczek na pół, patisonowi odcinamy kapelusz. Drążymy dokładnie usuwając wszystkie pestki. Jeśli warzywo nie ma ich wiele, to drążymy również część miąższu, tak aby było jak najwięcej miejsca na farsz. Zostawiamy centymetrowy margines miąższu przy skórce, żeby nam się nie przerwała.
Pestki wyrzuciłam, ale miąższ jeszcze się przyda!
Cebulę kroimy w kostkę i szklimy na patelni z niewielką ilością oliwy. Dodajemy mięso, które obsmażamy następnie na złoty kolor, doprawiamy do smaku - oczywiście moje propozycje przypraw nie są wiążące ;)
Miąższ warzyw, który wydłubaliśmy tworząc nasze "miseczki", kroimy w kostkę i dodajemy do mięsa z cebulą. Smażymy jeszcze około 10 minut.
Ryż gotujemy zgodnie z instrukcją - do miękkości (ja gotuję 18-20 minut) w osolonej wodzie. Mieszamy z mięsem.
Wydrążone warzywa lekko solimy i napełniamy farszem. Wkładamy do naczynia żaroodpornego, do którego nalewamy następnie odrobinę wody - warzywa mają stać w jej płytkiej warstwie.
Pieczemy około 20 minut w piecu nagrzanym do 180 stopni. Następnie posypujemy tartym serem i zapiekamy 5 minut.
Warzywa są gotowe, gdy są miękkie.

Smacznego!



piątek, 22 sierpnia 2014

Polska Szarlotka

Jak szarlotka, to tylko domowa i tylko z "rozciapanych" jabłek. Nie interesują mnie amerykańskie "Apple Pies", które mają w sobie całe ćwiartki jabłek.
Nie lubię też kupnych szarlotek, bo przeważnie nie dba się w ich przygotowaniu o dokładność i tfariają się niemiłe niespodzianki w postaci fragmentów ogryzka. Poza tym przeważnie spód nie jest tak smaczny jak trzeba i nawet dobre nadzienie zostaje nim przytłumione, bo jest gruby, ciężki i mdły.

Szarlotka musi być domowa i to najlepiej z antonówkami. Na lekkim kruchym cieście. Z bezą, kruszonką, lub kratką z ciasta. Z musem, w którym wyczuwalne są niewielkie cząstki jabłek, lekko kwaskowym i o aromacie cynamonu.
Oto taka szarlotka:

Szarlotka


Składniki na spód:

  • około 250g mąki (u mnie orkiszowa biała)
  • 80g cukru
  • 2 jajka
  • 150g masła
Dodatkowo łyżka lub dwie otrąb owsianych/bułki tartej

Na masę jabłkową:

  • kilogram jabłek - antonówek
  • około pół szklanki cukru (do smaku)
  • łyżeczka cynamonu

Na kruszonkę:

  • około 50g masła
  • cukier i mąka - na oko
 Z podanych składników (mąki, cukru, jajek i masła) szybko zagniatamy kruche ciasto, które przekładamy do blaszki wyłożonej papierem i dokładanie w niej ugniatamy. Następnie podpiekamy w 200 stopniach przez 10-15 minut, na złoty kolor.

Jabłka obieramy i kroimy w kostkę, oczywiście pozbawiając je uprzednio ogryzka. Przekładamy do rondelka  i dusimy z cukrem, aż się rozpadną. Dodajemy cynamon i mieszamy.

Masło przekładamy do miski i dodajemy do niego stopniowo, w równych proporcjach, cukier i mąkę. Ucieramy czubkami palców, aż masa zacznie przypominać konsystencją mokry piasek - po prostu zacznie wyglądać jak kruszonka.

Na spód wysypujemy cienką warstewką otrąb, lub bułki tartej. Wykładamy jabłka, które następnie wygładzamy łopatka i posypujemy kruszonką.

Pieczemy około 30 minut w 200 stopniach, aż uzyskamy złoty kolor.

Smacznego!

Jedz polskie jabłka

środa, 20 sierpnia 2014

Hummus - nie hummus

To już kolejna odsłona tej ciecierzycowej pasty, której do miana hummusu brakuje tahiny, ale oprócz tego jest absolutnie w porządku. Pierwsza wersja wyglądała tak: (klik! klik!), a teraz przyszła pora na wersję z suszonymi pomidorami, mocno doprawioną ziołami i lepszą na randkę, ponieważ nie dodałam czosnku ;)
Świetnie sprawdza się jako dip do wszelkich chrupiących warzyw i jako pasta kanapkowa. Myślę, że dałoby się nawet utoczyć z niej kotlety, ale na razie wolę ją na zimno.

Hummus z suszonymi pomidorami





Składniki:

  • puszka ciecierzycy
  • pół słoika suszonych pomidorów w oliwie
  • 2 łyżki oliwy z pomidorów
  • sok z połowy cytryny
  • sól
  • garść świeżych ziół - u mnie mięta, mięta ananasowa i fioletowa bazylia
Ciecierzycę miksujemy na gładko. Dodajemy 3/4 pomidorów i też miksujemy na gładką pastę.
Pozostałe pomidory siekamy nieco grubiej i mieszamy z pastą. Dodajemy oliwę, sok z cytryny i sól do smaku.
Zioła siekamy i dodajemy na końcu, zostawiając odrobinę do przybrania.

Smacznego!

wtorek, 19 sierpnia 2014

Duszone warzywa

Ten prosty przepis może rozwiązać nam problem dania głównego, lub dodatku do mięsa.
Świetnie sprawdzi się jako danie wegetariańskie, jeśli podamy je z ryżem, lub ziemniakami. Sprawdza się również jako jarzynka na ciepło, którą podajemy do dania mięsnego.
Danie to jest lekkie, łatwe w wykonaniu i uniwersalne. Korzystajmy z warzyw, póki są takie smaczne i świeże!

Duszone warzywa


Składniki:

  • cebula
  • 2 marchewki
  • cukinia
  • 2 pomidory
  • sól, pieprz do smaku
  • oliwa do smażenia
Cebulę kroimy w piórka i szklimy na dnie garnka. Chwilę dusimy i przez ten czas obieramy (umyte wcześniej) marchewki, które następnie kroimy w plasterki. Dorzucamy marchewki do cebuli i dusimy, aż marchewka zacznie mięknąć.
Cukinię obieramy i kroimy na plastry, wrzucamy do naszego garnka. Znowu dusimy - ok. 5-10 minut.
Pomidory obieramy ze skóry i kroimy w kostkę, dodajemy do reszty warzyw, dusimy kolejny kwadrans.
Doprawiamy solą i pieprzem, podajemy gorące.

Smacznego!


piątek, 8 sierpnia 2014

Curry z ziemniaków

Ojejku, ostatnio mam urwanie głowy i jakoś nie miałam czasu dodać tego wpisu, a obiecywałam go już dawno na Facebooku... W końcu dziś się zebrałam i się nim dzielę, bo danie jest naprawdę ciekawe.
Przepis na nie znalazłam w magazynie "Moje Gotowanie" i od razu mnie zachęcił, bo na zdjęciu jest strasznie apetyczne. Żółciutkie ziemniaki w sosie, zielone kuleczki groszku... Mmm...
Niestety, mimo licznych prób, nie udało mi się zdobyć nigdzie świeżego zielonego groszku, a w upał mrożony by się nie zachował podczas drogi ze sklepu do domu, więc musiałam zadowolić się puszkowanym.
Jeśli jednak macie dostęp do świeżego groszku, to koniecznie go użyjcie :)]


Curry ziemniaczane


Składniki:

  • 800g ziemniaków
  • 500ml jogurtu naturalnego
  • łyżka pasty curry zielonej
  • łyżeczka kurkumy
  • łyżeczka suszonego imbiru
  • mała puszka groszku
  • papryczka chilli
  • 2 cebule
  • szklanka bulionu roślinnego
  • sól
  • oliwa do smażenia 
Cebule kroimy w kostkę. W dużym garnku rozgrzewamy łyżkę oliwy i wrzucamy cebulę. Podduszamy aż zmięknie. Następnie wsypujemy kurkumę, imbir, posiekane chilli i dodajemy pastę curry. Smażymy przez jakieś 5 minut.
Ziemniaki obieramy, kroimy na ćwiartki/ósemki, lub  w dużą kostkę. Dorzucamy do garnka i smażymy przez chwilę z mieszanką przypraw. Wlewamy jogurt i bulion, dodajemy szczyptę soli. Mieszamy i gotujemy 45 minut bez przykrycia, aż ziemniaki zmiękną a sos się zredukuje.
Na końcu dodajemy groszek, gotujemy jeszcze chwilę, aż będzie podgrzany. Doprawiamy solą do smaku.
Podajemy gorące.

Smacznego!


poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Pieczone placki z jabłkami

Wszyscy jedzą jabłka, więc i ja się włączam do akcji. Na targu udało mi się zdobyć piękne papierówki (chociaż na zdjęciu są inne - ale też targowe, polskie), więc żeby się nie zmarnowały zrobiłam sobie placki z jabłkami.
To dla mnie w zasadzie "smak dzieciństwa", bo jak byłam mała Mama często je robiła. Nawet wspominałyśmy sobie teraz te czasy, gdy czatowałam z sitkiem i cukrem pudrem, żeby posypać kolejną partię gorących placuszków.
Moja wersja jest lżejsza, bo je upiekłam, a zawsze były smażone. Jednak postanowiłam wyeliminować zbędny tłuszcz i zaryzykować upieczenie placków. Wyszły inne niż te mamine, wyglądają i smakują raczej jak ciastka. Fajne jest też to, że można je zajadać na zimno, a smażona wersja raczej się w takim wydaniu nie sprawdza.

Placki z jabłkami


Składniki (na 2 porcje):

  • 2 małe papierówki (lub jedno duże jabłko)
  • szklanka kefiru
  • około szklanki mąki (u mnie orkiszowa)
  • 2 jajka
  • cukier puder
Jabłka ścieramy na tarce. Dodajemy jajka, kefir i stopniowo wsypujemy mąkę, aż ciasto uzyska konsystencję bardzo gęstej śmietany (mniej rzadkie niż naleśnikowe, żeby się nie rozlewało po blaszce)
Piec nagrzewamy do 180 stopni. Blachę wykładamy papierem do pieczenia i wylewamy małe porcje ciasta, starając się uformować je na kształt placków. Pieczemy około 25 minut - do zrumienienia.
Wyjmujemy z pieca i od razu posypujemy cukrem pudrem.

Smacznego!


Jedz polskie jabłka

piątek, 1 sierpnia 2014

Pieczona owsianka z brzoskwiniami

Nie lubię zwykłej owsianki. Strasznie nie odpowiada mi jej konsystencja... Dlatego kombinuję jak mogę, jak by tu ją przyrządzić, żeby udało mi się ją zjeść, bo to przecież samo zdrowie.
Ta wersja wydawała mi się apetyczna z wyglądu, w miarę mało pracochłonna (a rano nie lubię długo czekać na śniadanie) i potencjalnie smaczna.
Wydaje mi się, że popełniłam błąd nie soląc, ani nie słodząc płatków, więc polecam ją lekko doprawić, żeby nie wyszła mdła. Ogólnie była ok, ale bez szału... Przepis podaję, bo wiem, że większość ludzi przepada za owsiankami, więc na pewno im bardziej przypadnie do gustu ;)

Pieczona owsianka


Składniki:

  • 6 łyżek płatków owsianych górskich firmy Kupiec
  • pół szklanki mleka (u mnie sojowe o smaku waniliowym)
  • jajko
  • brzoskwinia
  • kostka gorzkiej czekolady
  • cukier, sól do smaku
  • łyżeczka masła
Płatki zalewamy zimnym mlekiem i mieszamy z jajkiem. Wstawiamy na noc do lodówki.

Rano mieszamy naszą owsiankę ponownie, lekko dosładzamy i szczyptę solimy. Mieszamy z brzoskwinią pokrojoną w kostkę i przekładamy do kokilki wysmarowanej masłem. W środek wkładamy kostkę czekolady.
Pieczemy w 180 stopniach przez 25-30 minut.

Smacznego!