piątek, 25 stycznia 2013

Odchudzone burgery "najlepsze jakie w życiu jadł mój tata" :)

Dziś przedstawiam przepis, który niby nie jest skomplikowany, no bo każdy umie usmażyć mięso i włożyć w bułkę.
Ale, ale! Ten przepis naprawdę zachwycił mnie i moich rodziców - a uwierzcie bywają naprawdę wybredni :D
To kolejna propozycja z książki "Rewolucja na talerzu", do której z całego serca zachęcam, zwłaszcza tych, którym "dieta" kojarzy się z pozbawionym smaku jedzeniem "dla królika". Przepis lekko zmieniłam.

Dietetyczne burgery


Potrzebujemy (na 6-8 burgerów)

  • 500g mięsa mielonego z indyka
  • 2 łyżki serka typu "fromage"
  • łyżeczki musztardy
  • soli, pieprzu i ulubionych przypraw
A dodatkowo:
  • pełnoziarnistych bułek
  • ketchupu
  • sałaty lodowej
  • pomidora
  • cebuli
 Mięso starannie mieszamy z serkiem i przyprawami. Smażymy na patelni grillowej, teflonowej... ważne, że bez tłuszczu, lub z minimalną jego ilością.
 Bułkę rozcinamy i napełniamy sałatą, mięsem, pomidorem, cebulą i ketchupem.

Smacznego!

wtorek, 22 stycznia 2013

Co z tą dietą 2

Czekolada, oliwki, orzechy, masło orzechowe, awokado... No pycha, ale na diecie trzeba z tego zrezygnować, prawda?
zdjęcie z internetu
NIEPRAWDA!


Dieta płaskiego brzucha to dieta, którą sama kiedyś wypróbowałam i to ona właśnie zaleca jedzenie produktów, które wymieniłam. Chodzi w niej o to by jeść kwasy tłuszczowe jednonienasycone, o których autorki mówią MUFA. Jest to najprzyjemniejsza dieta na jakiej byłam, aczkolwiek bardzo pracochłonna i dlatego nie dałam rady zostać jej wierna na całe życie... Jednak jeśli macie czas, ochotę i chcecie zachować biust a jednocześnie zgubić brzuch i trochę z dolnych partii to jest to dieta dla Was.
zdjęcie z internetu


Zaczynamy od czterodniowego planu antywzdęciowego - i to jest najmniej smakowita część diety, ale warto!

Przykładowy jadłospis pierwszej fazy:


Śniadanie:

  • 1 szklanka płatków kukurydzianych
  • 1 szklanka chudego mleka
  • 1/2 szklanki musu jabłkowego
  • 1/4 szklanki nasion słonecznika
  • 1 szklanka wody Cynthii (woda, która spędza noc w lodówce aby przegryźć się z imbirem, ogórkiem, cytryną i miętą)

Lunch:

  • 13g wędliny z indyka
  • 1 kulka mozzarelli light
  • 2,5 szklanki pomidorków koktajlowych
  • 1 szklanka wody Cynthii

Przekąska:

  • Koktajl ze szklanki mleka, szklanki jagód i łyżki pestek dyni

Kolacja:

  • 1 szklanka fasolki szparagowej
  • 115g grillowanej ryby
  • 1/2 szklanka ziemniaków pieczonych z łyżeczką oliwy
  • 1 szklanka wody Cynthii
Po czterech dniach widać już efekty i wtedy przechodzimy na dietę jako taką... a mówię Wam jest pyszna!

Przykładowo można zjeść:

Na śniadanie:

Pełnoziarnistą bułkę z tapenadą z czarnych oliwek, serkiem topionym, ogórkiem, suszonymi pomidorami w oliwie, sałatą i grillowanym bekonem z indyka (myślę, że można zastąpić polędwicą z indyka)

Na lunch:

Spaghetti z sosem pomidorowym lub nawet hamburgera z kurczakiem

Na przekąskę:

Na słodko: Drożdżówkę z masłem orzechowym i jabłkiem
Na słono: Serek wiejski z pomidorami i bułką pełnoziarnistą

Na kolację:

Kurczaka po seczuańsku lub hot doga, albo nawet "pizzę" pepperoni!

Gdybym miała wystawić ocenę tej diecie to w skali 1-10 dałabym 8. Jest efektywna, smaczna i jest sposobem odżywiania do stosowania na całe życie - czyli zgodnie z moją zasadą, o której wspominałam w tym poście .
Odejmuję punkty za konieczność poświęcania strasznej ilości czasu na planowanie posiłków oraz za to, że książka jako taka jest strasznie "amerykańska" - pół książki to historie ludzi, którzy na tej diecie schudli i ich zdjęcia... Poza tym część składników jest trudnych do kupienia, drogich lub praktycznie niedostępnych w Polsce, a nie zawsze da się je zastąpić.
zdjęcie z internetu



niedziela, 20 stycznia 2013

Muffinki orzechowo - colowe

Ojejejku... Co to za muffinki! Słodki lukier, niezbyt słodkie miękkie wnętrze i boski zapach...
Te muffinki przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Postanowiłam je zrobić głównie ze względu na to, że była ciekawa jak smakuje ciasto, do którego doda się coca-coli. Ciekawostka mi się wyjaśniła - praktycznie nie czuć, że ona tam jest, ale to nie problem. Orzechy, gorzka czekolada i lukier z dodatkiem coli to wszystko czego do szczęścia potrzeba. Koniec i bomba, kto nie spróbuje ten trąba!

Muffinki orzechowe z Colą


Potrzebujemy:

  • 280g mąki
  • 3 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
  • 80g orzechów laskowych posiekanych
  • 1 jajko
  • 150g brązowego cukru
  • 150 ml Coca-Coli
  • 100 ml maślanki
  • 50g siekanej gorzkiej czekolady
  • 125g masła
  • cukier puder
Jajko ucieramy z cukrem i masłem na gładką masę. Dodajemy 130 ml Coli, maślankę i mieszamy. Mąkę mieszamy orzechami, cynamonem i proszkiem do pieczenia. Dodajemy do mokrych składników, wsypujemy czekoladę. Mieszamy aż składniki równomiernie się połączą.

Piec nagrzewamy do 180 stopni. Ciasto przekładamy do 12 papilotek umieszczonych w blasze do pieczenia babeczek. Pieczemy 20 minut.

Gdy ostygną polewamy je lukrem zrobionym z reszty Coli i cukrem pudrem. Ozdabiamy żelkami w kształcie butelek Coli i orzechami laskowymi - u mnie w kakaowej otoczce (Marks&Spencer).


Pychota...

PS: Ładną paterę dostałam na gwiazdkę od narzeczonego? :D

Dietetyczna domowa wędlina

Nie wiem jak Wy, ale ja nie do końca ufam wędlinom, które kupuję w sklepie. Skład jest mało wesoły, dużo chemii, nastrzyki z wody... fuj!
Dlatego postanowiłam sama sobie upiec wędlinę, ponieważ to żadna filozofia a smak i wartości odżywcze bez porównania!
Przepis zaczerpnęłam z książki Rewolucja na talerzu, aczkolwiek go zmodyfikowałam. Można nie lubić tego programu, ale książka naprawdę jest super - przepisy są smaczne i zdrowe, a przy tym nie wymagają kosmicznego nakładu pracy, talentu i pieniędzy. Fajne jest to, że moje danie świetnie sprawdza się również na gorąco i z surówką i brązowym ryżem stworzyło świetny obiad.

Pierś z kurczaka na kanapkę lub na obiad




Potrzebne:

  • pojedyncza pierś z kurczaka
  • łyżka sosu pesto z bazylii
  • 3 duże suszone pomidory
  • przyprawy
W piersi delikatnie robimy kieszonkę wbijając nóż od szerszej strony i przecinając w stronę węższą. Wnętrze kieszonki smarujemy pesto i wkładamy suszone pomidory. Na wierzch piersi sypiemy przyprawy - ulubione zioła, sól, pieprz i zawijamy w folię aluminiową. Pieczemy 40 minut 180 stopniach.
 
 Smacznego!

wtorek, 15 stycznia 2013

Naleśniki pełnoziarniste

Nie jestem królową naleśników i bałam się trochę smażenia ich zdrowszej wersji. Niesłusznie!
Wyszły naprawdę smaczne! Poprzedni post był długi i nie mam już na dziś więcej weny, więc zamieszczę przepis na te naleśniki bez długich wstępów.

Naleśniki pełnoziarniste


Potrzebujesz na ok 10 sztuk:

  • 2 jajka
  • 10 łyżek mąki pełnoziarnistej
  • oleju (ok 2 łyżki)
  • mleka
Mieszamy jajka, mąkę i olej. Dodajemy mleko do tego momentu aż ciasto będzie miało konsystencję gęstej śmietany.
Smażymy na bardzo gorącej patelni nie dodając już tłuszczu.


Nadzienie:


Naleśniki na zdjęciu mają farsz z warzyw meksykańskich (mrożonka) i pieczonej polędwiczki z indyka - te cudeńka zabieram jutro na uczelnię.

Na obiad za to jadłam z tymże indykiem oraz szpinakiem i odtłuszczonym serem Camembert (Turek figura).

PS: Wybaczcie mi to jak mało estetycznie prezentuje się miseczka z farszem, ale zanim wytarłam ślady sosu aparat mi padł, więc nie mogłam zrobić ładniejszych zdjęć.

Co z tą dietą?

Myślę, że nie jestem jedyną osobą, która marzy o brzuchu jak z obrazka. Płaskim, jędrnym i... ZDROWYM.
Nie wierzę w to, że można dobrze schudnąć poprzez dietę ponieważ jeśli się katujemy i odmawiamy sobie wszystkiego to szybko stracimy zapał. Nawet jeśli mamy silną wolę i wytrzymamy to jeśli po miesiącu, dwóch, pół roku uznamy, że jest super to jeśli znów wrócimy do złych przyzwyczajeń... efekt jojo jak złoto mamy gwarantowany.
zdjęcie nie jest mojego autorstwa
Dlatego ja postanowiła zmienić mój sposób jedzenia na stałe. Nie oznacza to, że nagle przestanę dodawać przepisy na ciasta i zacznę Was zanudzać opisem wartości odżywczych marchewki, ponieważ strony związane z tym tematem powstają jedna po drugiej. Nie o to chodzi.
Piszę ten post w zasadzie licząc, że ktoś mi podpowie co jeszcze powinnam zrobić, żeby czuć się dobrze i lepiej wyglądać - łącznie z włosami i paznokciami.

to zdjęcie nie jest mojego autorstwa
Więc tak:
  • odstawiłam białe pieczywo
  • odstawiłam biały makaron na rzecz pełnoziarnistego
  • jem około 3 porcji warzyw i owoców (nie wiem jak tę 4 i 5 upchnąć w jadłospisie, i nie wiem poza tym jak określić co oznacza "porcja" - jakieś podpowiedzi?)
  • nie jem słodyczy - okazjonalnie troszkę ciasta - w końcu nie piekę ich, żeby się nimi torturować na odległość
  • piję dużo wody
  • nie piję piwa
  • jem tylko białe, chude mięso i ryby.
Jeśli ktoś zechciałby mi dopomóc w tej kwestii to będę rączki całować!

A na koniec tego postu, który niestety jest mało kulinarny moja opinia dla wszystkich walczących o lepsze ciało - nie chodzi o to aby wejść w rozmiar 34, żeby panny na ulicy miotały zazdrosne spojrzenia, ani żeby zwariować i nie schodzić z wagi.
Ja jem lepiej od dopiero dwóch tygodni a już czuję się lepiej, nie jestem bardzo śpiąca ponieważ nie mam gwałtownych spadków cukru, nie czuję się ciężko bo się nie przejadam.
Chodzi o to żeby czuć się dobrze i zdrowo jeść nie dla innych, ale dla siebie i swojego ciała, które odwdzięczy się za dobre traktowanie!
nie moje zdjęcie

zdjęcie znalezione w internecie

niedziela, 13 stycznia 2013

Ciasto? Raczej love story kokosa i czekolady!

Nie powinnam jeść, piec ani upubliczniać takich rzeczy ze względu na moją walkę o lepszą figurę, ale nie można być samolubem. W moim otoczeniu jest trójka miłośników ciast i nie mogę ich takiej przyjemności pozbawiać :) Tym deserem podbijecie niejedno serce, więc polecam go jak najprędzej wypróbować!

Ciasto z masą kokosową


Potrzebne są:


Na ciasto:

  • 5 jajek
  • 3/4 szklanki mąki pszennej
  • 1/2 szklanki cukru
  • 2 łyżki kakao
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Oddzielamy białka od żółtek. Ubijamy białka na sztywną pianę i stale ubijając dodajemy cukier i żółtka. Przesiewamy razem suche składniki i dodajemy powoli do mokrych, delikatnie mieszając.
Pieczemy ok 30 minut w 170 stopniach.

Na masę kokosową:

  • 3 szklanki mleka
  • 1/2 szklanki cukru
  • 250g wiórków kokosowych
  • 200g masła
  • 1 opakowanie budyniu śmietankowego
2,5 szklanki mleka zagotowujemy. Dodajemy kokosa i gotujemy na małym ogniu przez 20 minut, mieszając czasem żeby uniknąć spalenizny. Następnie dodajemy masło i czekamy aż się rozpuści. Budyń łączymy z pozostałą nam połową szklanki mleka i dodajemy do masy. Gotujemy przez chwilę i odstawiamy aż ostygnie.

Na polewę:

  • tabliczka czekolady (u mnie mleczna)
  • łyżka masła
  • odrobina śmietany
 Masło i czekoladę rozpuszczamy, dodajemy śmietanę w takiej ilości, żeby polewa stała się gładka, ale nie rzadka!

Z biszkopta robimy dwa blaty. Przekładamy je połową chłodnej masy kokosowej, a połowę wykładamy na wierzch. Polewamy przestudzoną polewą czekoladową i chowamy do lodówki czy w inne chłodne miejsce na noc, żeby masa stężała i składniki się przegryzły.




Smacznego!

piątek, 11 stycznia 2013

Risotto palce lizać

Nie przepadam za daniami "jednogarnkowymi" oprócz spaghetti bolognese, więc fanką risotto nigdy nie byłam. Jednak to konkretne wyszło fenomenalnie i w końcu przekonałam się do tego dania :)
Jednym składnikiem, który można by uznać za wymyślny to ryż do risotto, ale teraz już można go dostać w każdym większym sklepie :) Reszta składników to najprostsze co może być, a gdy mamy własny bulion zamiast kostkowego to nie można nic pod względem zdrowotności temu daniu zarzucić!

Risotto z indykiem, brokułami i grzybami


Potrzebujemy:

  • ryż do risotto ( u mnie na 3 porcje ok szklanki)
  • ok 200g polędwiczki z indyka
  • garść mrożonych brokułów (w zasadzie ile kto lubi)
  • kilku mrożonych grzybów (u mnie maślaki)
  • bulionu - myślę, że zeszło ok 750 ml, ale lepiej mieć zapas
  • masła
  • parmezanu
Indyka drobno kroimy, obsmażamy i niech czeka na swoją kolej.
Ryż wysypujemy na spód wybranego przez nas garnka. Podlewamy chlustem bulionu i mieszamy. Powtarzamy te czynności, aż będzie mniej więcej do połowy zrobiony. Wiem, że ciężko to określić, ale na oko - po jakichś 15 minutach  . Wtedy dodajemy resztę składników i mieszamy w razie konieczności podlewając jeszcze bulionem  aż ryż będzie al dente, a grzyby i brokuły gorące i miękkie. Na koniec dodajemy kawałek masła (ok łyżki) i ścieramy ok garść parmezanu. Podajemy gorące z białym winem i sałatką. Pycha!

środa, 9 stycznia 2013

Sernik grzechu warty

W sumie to kompilacja dwóch przepisów na nasze ulubione ciasta. Spód bowiem zaczerpnięty jest z "Orzechowca" a masa serowa z Sernika Wiedeńskiego.
Wyszedł fantastyczny i tylko fakt, że dbam o linię powstrzymuje mnie od zajadania się nim do nieprzytomności...
Jeśli tylko lubicie sernik, kruche ciasto i bezę to na pewno go pokochacie!

Sernik z bezą



Potrzebujemy:

  • ciasta z tego przepisu (spodu tylko oczywiście :P)
  • 0,5 kg twarogu sernikowego
  • 4 jaj
  • 3/4 szklanki cukru
  • 7 dag masła
  • 1 łyżki mąki ziemniaczanej
  • tych 2 białek co nam zostały po dodaniu żółtek do ciasta na spód
  • 1/3 szklanki cukru do bezy
Na podpieczone na złoty kolor ciasto wykładamy masę serową: jak się ją robi zobaczycie tu. Ubijamy białka na sztywno, stopniowo dodając cukier i wykładamy na wierzch.
Pieczemy w 180 stopniach ok 40 minut (aż beza będzie ładnie wyglądać)


Przepis dodaję do akcji:


niedziela, 6 stycznia 2013

Zdrowe ciasteczka

Macie jakieś postanowienia noworoczne? Ja mam jedno, ale za to bardzo pospolite: chcę zrzucić parę kilo. Próbowałam już kilku diet w życiu i przekonałam się, że żadna dieta nie jest skuteczna jeśli musimy się na niej katować. Trzeba mimo wszystko czasem sobie dogodzić, zrobić małą przyjemność. A jeśli ktoś tak jak ja uwielbia popołudniową herbatkę z czymś słodkim do tego, to nie wolno sobie tego zupełnie zabrać. Zawsze można zrobić sobie takie ciasteczka i jeść bez dużych wyrzutów sumienia, a wręcz z korzyścią dla zdrowia - zwłaszcza gdy ktoś tak jak ja nienawidzi owsianki i dla niego jest to jedyna opcja na spożycie płatków owsianych :P

Ciasteczka owsiane

 

Potrzebujesz na nie:

  • 175g płatków owsianych
  • 50g masła
  • 100g cukru (lub mniej - moim zdaniem lepiej mniej...)
  • 1 jajko
  • 50g mąki
  • 1/2 łyżeczki soli i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 125g bakalii (u mnie żurawina suszona, rodzynki i słupki migdałowe)
 
Masło ucieramy z cukrem na gładko. Dodajemy jajko i dalej ucieramy. Gdy masa jest gładka dodajemy mąkę, proszek i sól i mieszamy. Następnie dodajemy płatki i bakalie, mieszamy i wykładamy na blachę formując płaskie, w miarę równe ciasteczka.
Pieczemy 15 minut w 180 stopniach. Zdejmujemy z blachy jak ostygną, bo inaczej się rozlecą! Trzymamy w pojemniku żeby nie stały się kamienne.

Smacznego i wytrwałości gdy ktoś dąży do lepszego odżywiania i lepszej figury! :)    

 

piątek, 4 stycznia 2013

Idealne "finger food" na karnawałową imprezę

Może to brzmieć i wyglądać niepozornie, ale po pierwszym kęsie od razu zmienicie nastawienie. Składniki są proste jedynie potrzeba troszkę cierpliwości aby je pozlepiać, ale po Wigilijnych pierogach pewnie już macie wprawę :) Przepis na te "pierożki" odkrył mój tata. Znajdował się na tyle opakowania szyki z Lidla - takiej suchej typu Szwarcwaldzka czy coś - nie wiadomo, ponieważ na odwrocie szynki, która jest w tych pierożkach, które Wam dziś pokazuję nie było przepisu. Od razu mu się spodobał bo zawierał jego ulubione składniki - szynkę taką jak lubi, ser, świeże zioła. Są wyśmienite zarówno gorące, prosto z pieca, jak i na zimno. A oto i one:

Przepyszne pierożki na przyjęcie:


Wiele nie trzeba, bo tylko:


  • Ciasto francuskie
  • opakowanie szynki np. Szwarcwaldzkiej lub innej podobnej
  • ulubionego sera
  • świeżej bazylii
  • wody do lepszego sklejenia brzegów.
Nie podaję dokładnych proporcji, bo to zależy ile osób chcemy nimi nakarmić. U nas z jednego opakowania ciasta francuskiego wyszło ich ok 40 sztuk, ale takich małych, na jeden kęs. Ostatecznie zjadły je 4 osoby w krótkim dość czasie :)

Szynkę, ser i bazylię siekamy - lepiej nie miksować bo wychodzą mniej pyszne. Ciasto rozwałkowujemy, wycinamy kółka, wypełniamy farszem i porządnie sklejamy brzegi, żeby nam się nie pootwierały (bo to może się zdarzyć jak będziemy nieuważni).
Pieczemy w ok 180 stopniach, aż się zrumienią czyli ok 15 minut, ale najlepiej po prostu je obserwować.

środa, 2 stycznia 2013

Ciasto podwójnie pieczone

Serio. Nie żartuję. Niestety nie był to zabieg celowy...
Kochałam Nigellę, ale teraz już chyba na serio nie będę w stanie jej zaufać, bo co się nie wezmę za jej przepis to katastrofa... Zrobiłam wszystko co chciała - dałam jedynie mniej marcepanu, ale też mniej mąki dla równowagi, a tu taki klops... Ciasto po wierzchu się spiekło delikatnie, a że już minęło tyle czasu do chciała to wyjęłam. Nawet sprawdziłam patyczkiem, ale jakimś cudem się nie obkleił ciastem, więc szczęśliwa obsypałam je cukrem pudrem i poszłam się zająć czymś innym. Gdy przyszło do robienia zdjęć wyjmuję z tortownicy a tam... cały spód płynie, środek ciasta wypada i ogólnie Sodoma i Gomora... Na szczęście udało się je dopiec, ale co się na klęłam to moje...
Podaję przepis, bo myślę, że jeśli zrobić je płaskie to będzie dobrze... ja niepotrzebnie posłuchałam Nigelli i upiekłam wysokie...


Ciasto migdałowe (marcepanowe)


Potrzebujemy:

  • 250 g masła
  • 250 g marcepanu
  • 150 g cukru
  • 150 g mąki ze środkiem spulchniającym (150 g mąki + łyżeczka soli + półtorej łyżeczki proszku do pieczenia)
  • 6 jajek
Masło i marcepan kroimy w kostkę i wrzucamy do miksera. Gdy się rozdrobnią dodajemy cukier i ucieramy, wlewając przez otwór po jednym jajku.
Gdy masa jest gładka dodajemy mąkę i porządnie mieszamy.
Przekładamy do formy i pieczemy 40-50 minut w piecu nagrzanym do 170 stopni.

Powodzenia! Jak już się uda to jest naprawdę smaczne!