niedziela, 8 grudnia 2013

Bezglutenowy sernik z lukrem

  To już 4 pełne dni odkąd nie jem nic z dodatkiem glutenu.
Powoli przyzwyczajam się do braku pieczywa i uczę najeść waflami ryżowymi, których nigdy nie traktowałam poważnie. 
Odkrywam nowe blogi i miejsca w sieci, które są pełne porad i pomagają mi w przestawieniu się na nowy tryb życia. Jestem niezmiernie wdzięczna tym osobom, które dzielą się swoimi doświadczeniami, wiedzą i przepisami w internecie i dlatego sama też nie zamierzam zrezygnować z bloga. Może pewnego dnia ktoś, kto będzie potrzebował przepisów na bezglutenowe dania trafi do mnie i będzie mu trochę łatwiej?

Najbardziej brakuje mi ciast i wafelków, bo to moje ulubione słodkości. Na szczęście nie trzeba z nich całkiem rezygnować. Znalazłam już parę fajnych przepisów, ale na razie nie mam specjalnych mąk, które są bardzo przydatne w takiej diecie, więc zaczynam od sernika. Na szczęście on bardzo łatwo może stać się bezglutenowym przysmakiem :)

 Sernik lukrowany bez glutenu

 

Składniki:

  • pół kilo twarogu śmietankowego
  • 2,5 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 200g cukru
  • 120g masła
  • 4 duże jajka lub 5 mniejszych
  • kilka kropli aromatu cytrynowego lub pomarańczowego
  • cukier puder i woda/sok z cytryny na lukier
  • ewentualnie czekoladowa posypka
Najprościej zrobić ten sernik przy użyciu miksera. Ucieramy masło z cukrem. Dodajemy po jednym żółtku cały czas ucierając, a następnie stopniowo dodajemy ser.
Ubijamy pianę z białek i dodajemy do masy. Na końcu wlewamy odrobinę aromatu i delikatnie mieszamy całość - już łyżką.
Pieczemy 50-60 minut w 180 stopniach.

Gdy ostygnie polewamy lukrem (o konsystencji śmietany) i posypujemy czekoladowymi groszkami, dekorujemy owocami, czy co jeszcze wymyślimy :)

Smacznego!



4 komentarze:

  1. Jak z lukrem to od razu zrobiło się świątecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powoli się nastrajam, aby poczuć magię świąt :)

      Usuń
  2. Nie mogłabym przejść na żadną dietę, która nie uwzględnia cotygodniowej porcji sernika ;)
    Twój wygląda pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlatego się cieszę, że akurat z tego nie muszę rezygnować :)

      Usuń

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze :) Anonimowych proszę o podpis :)