poniedziałek, 9 grudnia 2013

Sałatka z pieczonych ziemniaków

Grudzień nie sprzyja lekkim przekąskom. Zdecydowanie bardziej mnie ciągnie do ciężki dań, które pozwalają się najeść i to na dłużej niż 15 minut.
Zawsze uwielbiałam kanapki i to nimi się opychałam, gdy przyszła pora na drugie śniadanie, kolację lub po prostu szybkie zaspokojenie głodu. Na razie jeszcze nie zdobyłam ani nie upiekłam chleba, który mogłabym jeść, więc zaczęłam skupiać się na sałatkach.
Dzisiejsza jest sycąca i naprawdę smaczna. Od zwykłej sałatki ziemniaczanej odróżnia ją to, że ziemniaki zamiast być ugotowane, zostały upieczone i mają inną konsystencję.
Sprawdźcie sami!

Sałatka ziemniaczana inaczej


Składniki:


(proporcji nie podaję, bo nie wiem ile było ziemniaków... myślę, że ok 300g, ale ręki sobie nie dam uciąć)

  • ziemniaki
  • ogórki kiszone (mi starczył jeden)
  • jajka na twardo (u mnie dwa)
  • groszek konserwowy
  • majonez
  • musztarda
  • sól, przyprawy do ziemniaków, odrobina oliwy
Ziemniaki obieramy i obgotowujemy we wrzątku ok 5 minut. Następnie przekładamy je do naczynia żaroodpornego, skrapiamy oliwą i doprawiamy solą i ulubionymi przyprawami (dobra jest mieszanka do ziemniaków, ale można zadowolić się słodką papryką). Pieczemy 40 minut w 180 stopniach.

Gdy ziemniaki ostygną kroimy je w kostkę. Tak samo postępujemy z ogórkami i jajkami. Dodajemy groszek i sos z musztardy i majonezu (na 1 łyżkę majonezu dałam 1 łyżeczkę musztardy).
Mieszamy i gotowe!

P.S. Jeśli chcemy mieć jeszcze bogatszą sałatkę można dodać wędzoną makrelę.



1 komentarz:

  1. oj, uwielbiam ziemniaki :)

    zapraszam do siebie
    www.cookplease.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze :) Anonimowych proszę o podpis :)