wtorek, 18 lutego 2014

Klops z jajkiem

Za oknem wiosna w pełni co niewątpliwie ułatwia i umila życie :) Mimo tego staram się za bardzo nie nastawiać na to, że tak zostanie, bo wolę się miło zdziwić niż rozczarować.
Na razie korzystam z pozytywnej aury i z dobrego oświetlenia – aż chce się robić zdjęcia!

Dziś pokażę Wam mój pierwszy klops z jajkiem. Do niedawna byłam przekonana, że to dużo roboty, dlatego nie mogłam się do niego przekonać.
Nic bardziej mylnego! Robi się go chwilę, a potem wystarczy upiec i niedzielny obiad gotowy.
Myślę, że każdemu zasmakuje, a co więcej ma dodatkową zaletę – świetnie sprawdzi się jako wędlina na kanapce :)
Nie musicie go ozdabiać słoniną, chociaż tłuszcz, jak wiadomo, jest najlepszym nośnikiem smaku i warto. Jeśli nie uda Wam się kupić małego kawałka kupcie większy i zróbcie smalec! Ja tak zrobiłam i jutro pokażę Wam co wyszło :)

Klops


Składniki:

  • 500g mięsa mielonego wołowego
  • 500g mięsa mielonego wieprzowego (z szynki)
  • kawałeczek słoniny pokrojony na cienkie paski i posolonej
  • 2 jajka ugotowane na twardo
  • 200g pieczarek
  • sól
  • pieprz
  • papryka słodka i ostra
  • oliwa/olej

Pieczarki kroimy w paski i smażymy na rozgrzanej patelni, na odrobinie oleju aż zmiękną.
Oba gatunki mięsa łączymy i doprawiamy solą, pieprzem i obydwoma rodzajami papryki. Mieszamy i dodajemy pieczarki.
Dno żaroodpornej foremki delikatnie smarujemy olejem. Układamy na spodzie połowę mięsa i kładziemy jajka. Przykrywamy je resztą mięsa.
Na wierzchu układamy paseczki słoniny.
Wkładamy do pieca nagrzanego do ok 200 stopni i pieczemy godzinę.

Pysznie smakuje z ziemniakami i mizerią :)

Smacznego!


3 komentarze:

  1. Nie wyobrażam sobie bez niego Świąt Wielkanocnych :) I dużo bardziej wolę go na zimno, niż ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne danie, rzadko mam okazje je jeść ale jest bardzo smaczne. Polecam.

    OdpowiedzUsuń
  3. O mniam - wygląda przeapetycznie. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze :) Anonimowych proszę o podpis :)