Oczywiście właśnie to jest powodem, że nie bywam tu tak często jak sobie sama obiecałam, ale to też kwestia zdjęć, które poniewierają się w pamięci telefonu mojego Narzeczonego i zupełnie nie mogę ich od niego wyegzekwować... Ale kiedyś mi się uda! Obiecuję!
Na szczęście wrócił już mój aparat - tak to jest jak ma się wspólny aparat z Tatą... Zabrał go do Kazimierza Dolnego, ale na szczęście już wszystko jest tak być powinno i mogę cykać fotki.
Zaczęłam od niedzielnego obiadu, który uczyniłam z okazji powrotu rodziców. Od tych pysznych...
Ćevapčići podane z sosem tzatziki
Potrzebne są:
- 500g mięsa mielonego - u mnie wołowe
- ząbek czosnku
- sól
- pieprz
- dwie łyżki oliwy
Podajemy z sosem:
Ogórek starty na tarce, odciśnięty z soku, łączymy z jogurtem naturalnym, solą i ząbkiem czosnku przeciśniętym przez praskę.
Smacznego!
A wiesz, że nigdy nie jadłam???
OdpowiedzUsuńTo koniecznie spróbuj! Pozdrawiam :)
Usuń