Oczywiście to nie powód, żeby się nią z Wami nie podzielić, bo jest smaczna i zdrowa, a właśnie tego nigdy za wiele.
Teraz ogólnie możecie spodziewać się więcej "zdrowia" na moich talerzach, ponieważ wprowadzam pewne zmiany, ale na razie więcej nie napiszę, żeby nie zapeszać. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie po mojej myśli i niedługo będę się miała czym pochwalić :)
A teraz o surówce. Jest to surówka ze starej książki "Jedzta co chceta" opisującej dietę, której zasady nie do końca są dla mnie zrozumiałe. Ale suróweczka spoko, dlatego ją wrzucam. Przepis oczywiście trochę zmieniłam, ale to żadna nowość.
Surówka z młodej kapusty
Składniki:
- kapusta (ja użyłam 1/4 kapusty i miałam tej surówki na 3 dni, na 2 osoby, więc uważajcie!)
- marchewka lub dwie (zależy ile mamy kapusty)
- pęczek koperku
- sok z cytryny
- wrzątek
- sól
Marchewkę tarkujemy, koperek siekamy. Dodajemy je do naszej lekko zblanszowanej kapusty. Doprawiamy całość sokiem z cytryny.
Smacznego!
mmmmmmm smakowicie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńobserwujemy?