Dziś wracam z przepisem, który przyciągnął mnie niecodziennym połączeniem słodyczy i ziół - zwłaszcza, że obok tych deserowych jak melisa i mięta, znalazła się tam bazylia.
Przepis wzięłam z czerwcowej "Kuchni" - jest zamieszczony na wnętrzu okładki, ponieważ jest sponsorowany przez Swedeponic - Polskie zioła. Oczywiście lekko go zmieniłam, miedzy innymi zrobiłam nadzienie z połowy składników, ponieważ a) kupiłam za mało serka b) i tak ledwo całe się upchało w foremkach.
Tarty z mascarpone i ziołami
Potrzebne będzie:
Na spód:- 100g masła
- 200g mąki
- 50g cukru
- szczypta soli
- jajko
- 250g mascarpone
- 40g cukru
- jajko
- skórka z połowy cytryny
- po ćwierć pęczka melisy, mięty i bazylii + odrobina oliwy, żeby łatwo się zmiksowało
Podpiekamy przez ok 15 minut w 200 stopniach - aż będzie rumiane.
Składniki na masę serkową dokładnie miksujemy i wykładamy na podpieczony spód/ spody.
Miksujemy na pastę zioła z oliwą i otrzymaną pastą zdobimy wierzch tart.
Pieczemy 30-35 minut w 180 stopniach.
Smacznego!
Zapowiada się bardzo ciekawe i nietypowe połączenie smakowe :) Zaintrygował mnie ten przepis, w krótce pewnie zagości w mojej kuchni :)
OdpowiedzUsuń