poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Pieczone placki z jabłkami

Wszyscy jedzą jabłka, więc i ja się włączam do akcji. Na targu udało mi się zdobyć piękne papierówki (chociaż na zdjęciu są inne - ale też targowe, polskie), więc żeby się nie zmarnowały zrobiłam sobie placki z jabłkami.
To dla mnie w zasadzie "smak dzieciństwa", bo jak byłam mała Mama często je robiła. Nawet wspominałyśmy sobie teraz te czasy, gdy czatowałam z sitkiem i cukrem pudrem, żeby posypać kolejną partię gorących placuszków.
Moja wersja jest lżejsza, bo je upiekłam, a zawsze były smażone. Jednak postanowiłam wyeliminować zbędny tłuszcz i zaryzykować upieczenie placków. Wyszły inne niż te mamine, wyglądają i smakują raczej jak ciastka. Fajne jest też to, że można je zajadać na zimno, a smażona wersja raczej się w takim wydaniu nie sprawdza.

Placki z jabłkami


Składniki (na 2 porcje):

  • 2 małe papierówki (lub jedno duże jabłko)
  • szklanka kefiru
  • około szklanki mąki (u mnie orkiszowa)
  • 2 jajka
  • cukier puder
Jabłka ścieramy na tarce. Dodajemy jajka, kefir i stopniowo wsypujemy mąkę, aż ciasto uzyska konsystencję bardzo gęstej śmietany (mniej rzadkie niż naleśnikowe, żeby się nie rozlewało po blaszce)
Piec nagrzewamy do 180 stopni. Blachę wykładamy papierem do pieczenia i wylewamy małe porcje ciasta, starając się uformować je na kształt placków. Pieczemy około 25 minut - do zrumienienia.
Wyjmujemy z pieca i od razu posypujemy cukrem pudrem.

Smacznego!


Jedz polskie jabłka

5 komentarzy:

  1. ciastka? jak dla mnie o niebo lepsze od tradycyjnych placków :) i pomysł oryginalny!

    OdpowiedzUsuń
  2. muszę przyznać, że pierwszy raz spotykam się z takim pomysłem na placuszki...bardzo ciekawe ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale super pomysł! Muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne i chyba nawet można by było zabrać je na wynos do pracy.

    Dziękuję za udział w akcji i zachęcam do wyczarowania kolejnych przepisów z jabłkami w roli głównej.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam wszelkie placuszki, ale jabłkowych dawno nie robiłam. Zainspirowałaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze :) Anonimowych proszę o podpis :)